logo IPNInstytut Pamięci Narodowej

25 czerwca 1976 r.

Ursus

  • Godz. 6.00 – Strajk podejmują pracownicy dwóch wydziałów Zakładów Mechanicznych „Ursus”, a wkrótce do protestu przyłączają się pozostałe wydziały przedsiębiorstwa.
  • Godz. 8.30 – Liczący ok. 1200 osób tłum robotników udaje się pod siedzibę władz administracyjnych, partyjnych i związkowych zakładu. Kilkunastu z protestujących wchodzi do budynku dyrekcji i domaga się odwołania podwyżek cen.
  • Godz. 9.30 – Na torowisku linii kolejowej łączącej Warszawę ze Skierniewicami pojawiają się pierwsi demonstranci i zaczynają blokować ruch pociągów podmiejskich, a potem także pośpiesznych, chcąc w ten sposób poinformować pasażerów o swoim proteście. Z czasem liczba demonstrujących na torach wzrasta do 1000-1500. Część robotników manifestuje też pod budynkiem dyrekcji.
  • Godz. 14.00 – Do strajku przyłączają się niemal wszyscy robotnicy z drugiej zmiany „Ursusa”.
  • Godz. 16.00 – Przedstawiciele regionalnej dyrekcji PKP próbują zmusić demonstrantów do opuszczenia torowiska. W efekcie ok. godz. 17.15 protestujący przystępują do rozkręcania torów, a potem także do prób – bezskutecznych – przecięcia ich palnikiem. Zablokowana  zostaje druga linia kolejowa przebiegająca przez Ursus – w kierunku Poznania. Robotnicy zatrzymują m.in. pociąg z Berlina do Warszawy.
  • Godz. 20.00 – Około 200 osób zgromadzonych przed budynkiem dyrekcji obserwuje telewizyjne wystąpienie premiera Jaroszewicza z informacją o zawieszeniu podwyżek. Na linii skierniewickiej grupa demonstrantów odczepia od reszty składu pociągu lokomotywę i spycha ją z szyn.
  • Godz. 21.30 – Demonstrujących wciąż jeszcze robotników atakują siły ZOMO – 320 funkcjonariuszy. Walki trwają do godz. 22.00, potem zaczyna się wyłapywanie protestujących i ich bicie, zazwyczaj bardzo brutalne.
  • Godz. 23.00 – Władze uznają sytuację w Ursusie za opanowaną.

Opcje strony